czwartek, 14 marca 2019

DZIEWCZYNA Z WIEŻY // KATHERINE ARDEN

DZIEWCZYNA Z WIEŻY KATHERINE ARDEN
 
 
 
 
        Rosyjskie opowieści w bardzo przyjemnej dla odbiorcy formie? To możliwe! Po świetnym Niedźwiedziu i słowiku nie mogłam się doczekać kolejnej części tej serii, ale czy Arden utrzymała Dziewczynę z wieży na równie wysokim poziomie?

Wojownicza Wasia, która ucieka z rodzinnych stron przez nieprzychylnym okiem patrzących na nią mieszkańców i popa. Widzą oni w niej czarownicę, bo dziewczynka widzi domowe duszki i zjawy. W starciu z niedźwiedziem ginie jej ojciec, jedyny, który mógłby ochronić ją przez złym światem. Akcja Dziewczyny z wieży rozpoczyna się wkrótce po wydarzeniach z pierwszej części.

Dziewczynka postanawia uciec przed przykrą rzeczywistością, zniknąć z rodzinnej miejscowości i zostaje uznana za zmarłą. Ślad po niej ginie. Dziewczynka jednak żyje, opiekuje się nią demon mrozu, Morozko. Jej wewnętrzny ognik, pcha ją do akcji, działania, kolejnej niebezpiecznej przygody. Ale właśnie taka jest Wasia. Porywcza, niezwykle odważna, a jej świadomość nie zna przeszkód. Postanawia sama uratować dziewczynki, wyrywając je z rąk tatarów, którzy niszczą napotkane na swojej drodze wioski i sprawiają, że te obracają się w proch.

Dzięki swojemu uporowi trafia do Moskwy, los pozwana jej odnaleźć swojego brata, Saszę oraz Olgę, siostrę, która została księżną. Nie uspakaja to jednak jej zapędów, wręcz przeciwnie. Wasia nie jest zbyt rodzinna, zamiast domowego ciepła i bezpieczeństwa wybiera adrenalinę. Brnie w świat magii, który jest na równi atrakcyjny co i mroczny. Czy świat da jej drugą szansę, czy będzie traktował ją jak każdą czarownicę? Co czeka sprytną Wasię ślub czy życie klasztorne? Dziewczyna wykracza poza wszystkie normy, które dotyczą jej rówieśnic, ale czy także tym razem uda jej się znaleźć własną drogę?

Czytając tę książkę wyobraźnia działała mi na najwyższym poziomie. Rzeczywistość miesza się tutaj z ponadnaturalnymi bohaterami, duchami i demonami. A te jak się okazuje nie towarzyszą tylko Wasi, ale także małej Maszy, córce Olgi. Klimat tej książki jest niesamowity, baśniowość, magia słowiańskich przekazów i mroczny.
 
To nie tylko opowieść o Rosji sprzed lat, to uniwersalna historia, która opowiada o walce Wasi o swoje wybory, możliwość samodzielnego podejmowania decyzji i byciem poza przyjętymi normami. To mała wojowniczka, która na kartkach tej książki nie walczy tylko o każdą kolejną przygodę, ale także o prawa kobiet. Wasia nie jest już małą dziewczyną, jest kobietą, która doskonale wie czego nie chce w życiu. Bo zdecydowanie nie poznała jeszcze swoich pragnień, ale może głośno krzyczeć o tym, czego wolałaby uniknąć w swoim dorosłym życiu. Nie jest to postać idealna, ma swoje słabości, nie jest superbohaterką, tylko dziewczyną, którą można zranić. Co jednak jest pewne, jest to postać, której nie da się nie lubić. Jest prawdziwa, odważna, uparta, budzi sympatię. 
 
Także pozostali bohaterowie są dobrze wykreowani. Każdy ma wyraźne cechy charakteru, coś co ich wyróżnia na tle innych postaci.
 
Co zwycięży, nowa czy stara wiara? Miłość, nienawiść, powinność czy bunt? Wszystko to będzie miało wpływ na losy Wasi i jej rodzeństwa.

Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać historii Wasi bardzo polecam Wam obie części tej historii. Premiera Dziewczyny z wieży już 20 marca :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz