poniedziałek, 21 stycznia 2019

ZAMIANA // REBECCA FLEET

ZAMIANA REBECCA FLEET BOOKPLEASURE 




      Echhh. Tak nietypowo rozpocznę tę opinię. Bo to dość krótkie, ale adekwatne podsumowanie tej książki, która trochę mnie rozczarowała. Czytało się ją całkiem przyjemnie, ale zamiast wielkiego bum i wow jak przystało na thriller otrzymałam happy end.


Zamiana opowiada nam historię  Caroline i jej męża Francisa. Małżeństwa uwikłanego zarówno we własne problemy jako jednostek, jak i problemy dotyczące ich związku. Kryzys zaczyna odbijać się na ich relacji i życiu codziennym ich synka, więc para postanawia dać sobie szansę na oderwanie się od utrapień, szansę na nowy start. Postanawiają wyjechać z domu, decydują się wymienić się domem, oddać swój w opiekę i zamieszkać w domu obcej im osoby.

Sam motyw zamiany domów nie jest czymś arcy oryginalnym, do tej pory kojarzył mi się jednak bardzo pozytywnie chociażby z jednego z moich ulubionych filmów Holiday. Od tej pory będzie jednak nosił znamiona tej książki. Wyjazd niestety nie polepsza ich sytuacji, nagromadzone tajemnice wychodzą na jaw, kreując zupełnie inną sytuację życiową bohaterów. 

Wynajmowany dom w dość niewyjaśnionych okolicznościach zaczyna przywoływać wydarzenia, o których bohaterka chce zapomnieć. Tajemnicze SMS, dziwne zbiegi okoliczności, przeszłość depcząca po piętach.

Czego zabrakło? Dynamiki, elementu zaskoczenia i końcowego twistu. Książka niestety nie powaliła budowaniem napięcia, zakończenie jest od pewnego momentu dość przewidywalne. I chociaż przywoływanie przeszłości w osobnych rozdziałach przynosi wiele nowych informacji, to jakoś nie wzburzyły one mojej krwi. Thriller psychologiczny to mój ulubiony gatunek, ale tutaj analiza postaci pod tym kątem jest trochę zbyt mocno rozbudowana w stosunku do reszty fabuły.

Na okładce czytamy Fantastyczny thriller, pełen napięcia i zwrotów akcji - Lee Child. Czy my na prawdę czytaliśmy tę samą książkę? Zamiana jest debiutem autorki, ale trochę zabrakło by był on wydawniczym objawieniem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz