Małżeństwo z 20 letnim stażem, które tworzą Rebecca i Paul wydaje się być szczęśliwe. Pozory mylą, do ich związku wkrada się rutyna, fiołki towarzyszące początkom ich relacji zastępują frustracje, rozczarowania, trudności związane z codziennością, pracą i niepowodzeniami.
Te ostatnie szczególnie zaburzyły relację, gdy Paul traci pracę poszukuje innego źródła spełnienia i satysfakcji. Niestety nie jest to jego żona, która także nie jest "czystą" osobą. Pracuje w przemyśle farmaceutycznym i sumiennie testuje na własnej osobie produkty, które oferuje jej firma. Ale także ta przygoda musi się zakończyć, bo Rebecca traci pracę ...
Jest źle? Uwierzcie, to dopiero początek tej historii. Bo na wisienką na tym małżeńskim torcie niepowodzeń jest nowa znajoma Paula - Sheila, która zajmuje jego czas wolny i odciąga zmysły od myślenia o kiepskiej sytuacji finansowej. Rebecca ukrywa swoje uzależnienie od leków, Paul swoją pocieszycielkę. Układ idealny? Niekoniecznie, bo kochanka ma obsesję na punkcie mężczyzny i problemy psychiczne. A w życiu mężczyzny pojawia się więcej kobiet - Dana, Sasha.
Fabuła zaskakuje na każdym kroku. Także narracja zasługuje na wyróżnienie, z jednej strony czas wydarzeń podzielony jest na tajemnicze "przed" i "po", a z drugiej wydarzenia poznajemy z kilku perspektyw, swoją historię opowiada Rebecca, Paul, Sheila i detektyw prowadzący sprawy zaginięcia. Tajemnica goni tajemnicę, fabularna matrioszka! Dzięki takiej narracji poznajemy mocniej bohaterów, ich psychikę i motywację do działań.
Język jest przystępny, autorzy nie eksperymentują w tej kwestii i według mnie bardzo dobrze. Bo przeskoki pomiędzy czasem akcji i bohaterami nadają wystarczającej dynamiki.
Zakończenie książki jest tak bardzo odklejone od całości fabuły, że nie sposób go przewidzieć. Uwielbiam gdy autorzy kończą w ten sposób swoje książki, kiedy myślisz że zaraz zza zakrętu wyskoczy miłość i na bohaterów wyleje się całe dobro tego świata .. nagle bum!
Nic o mnie nie wiesz to 488 stron świetnej książki, a dodatkowo jest to thriller psychologiczny, a tytuły z tego gatunku szczególnie lubię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz