niedziela, 15 kwietnia 2018

CZWARTA MAŁPA // J.D. BARKER

CZWARTA MAŁPA J.D. BARKER
 
        Morderca, nazywany przez policję Zabójcą Czwarta Małpa. Od wielu lat niedościgniony, człowiek pojawia się, dokonuje porwania, morderstwa i rozpływa się w powietrzu. Ale nagle wszystko się zmienia, pod kołami autobusu ginie człowiek, który może mieć coś wspólnego z seryjnym mordercą, a może to właśnie ten poszukiwany od wielu lat Zabójca Czwartej Małpy? Czy śmierć mężczyzny zakończy sprawę? Wręcz przeciwnie! Akcja dopiero się zaczyna. 
 
Ludzka psychika rozłożona na czynniki pierwsze. Pod początkowo zwykłą sprawą porwania kryje się siatka łudząco podobnych do siebie porwań kończących się zabójstwem. Dowody sugerują, że tak też może być i w tym przypadku. Życie młodej dziewczyny jest zagrożone. Ten sam motyw, powtarzające się porwania, odcinanie członków i wysyłanie ich do krewnych i co najważniejsze, zło które jest powodem porwań. Kim są jego ofiary? To młode kobiety, na pierwszy rzut oka nie powiązane ze sobą niczym. Mają jednak jedną wspólną cechę – ich ojcowie mają kontakty ze światem przestępczym. Porwania i zabójstwa to kara dla ojców, próba wyrównania rachunków.

Cześć z pamiętnikiem? Genialna! Pełna napięcia,przejmująca i szczera analiza przeszłości. W niektórych momentach powodująca ciarki na skórze. Dogłębną analiza psychiki sprawcy,wydarzenia które ukształtowały go na brutalnego mordercę. Przeplatające się fragmenty bieżącej narracji oraz pamiętnika nadają przyjemnej dynamiki, czasami spowalniają akcję, czasami wręcz przeciwnie – nadają jej tempa. Przede wszystkim pamiętnik pokazuje nam motywy działania Zabójcy Czwartej Małpy. Bieżące wydarzenia opierają się przede wszystkim na próbie odnalezienia zabójcy, chociaż nie brakuje także bardziej prywatnych motywów. A te głównie dotyczą Sama Portera – naszego głównego śledczego. I jeśli to on jest głównym bohaterem tej serii to czuję lekki niedosyt. Czwarta małpa nie kreuje przed nami głębokiego opisu tej postaci, wiemy, że stracił żonę, że wciąż żyje tamtymi wydarzeniami i że jego celem życiowym stało się dopadnięcie seryjnego mordercy. Mam wielką nadzieję, że kolejne części ujawnią nieco więcej informacji o bohaterze.
 
Skąd tytuł? Trzy małpy są graficznym przedstawieniem odrzucenia zła towarzyszącego człowiekowi, nie mówię nic złego, nie słyszę nic złego, nie widzę nic złego. Czwarta małpa zniknęła gdzieś z kultury, oznaczała - nie robię nic złego. I właśnie do tej czwartej małpy odnosi się tytuł książki. Ciekawe odniesienie do kultury i jej historii.

Język oddający w pełni klimat wydarzeń, krótkie niemal urwane zdania w stresowych momentach. Pamiętnik charakteryzuje się odmiennym językiem, bardziej dokładnym, emocjonalnym, wypełnionym w pełni postacią i charakterystycznym dla osoby z problemami psychicznymi.

Trochę bałam się lektury tej książki, mocno odchorowałam „Milczenie owiec”. Ale muszę przyznać, że chcę więcej! Zakończenie i zwrot akcji na końcu? Crème de la crème dla miłośników tego gatunku.  Z niecierpiwością czekam na kolejne części tej serii, a uwierzcie nie mam tak zbyt często. Mocnym wyjątkiem jest seria z Chyłką i Zordonem. Czwarta małpa to książka bardzo mocno warta waszej uwagi.

5 komentarzy:

  1. Czekam na nią, bo już do mnie idzie. I mega się z tego powodu cieszę. Czuje, żę dla takiej miłościczki kryminałów i thrillerów będzie to smaczek nad smaczkami :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się naprawdę interesująca :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio wszędzie pełno tej książki :) Dlatego chyba i ja będę się musiała skusić na lekturę :) Dobrze czasami sięgnąć po takie historię z dreszczykiem strachu :)

    Świetna recenzja! Pozdrawiam, Goszaczyta

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę spodobała mi się Twoja recenzja. Jestem także już po przeczytaniu "Czwartej Małpy" i naprawdę mnie porwała. Dawno już tak nie miałam,dobrze mówisz. Zachwyciła mnie ,momentami przerażała ,ale o to w tym chodzi.

    OdpowiedzUsuń