poniedziałek, 18 lutego 2019

TRENING W RYTMIE SLOW // KATARZYNA GRZĄDKA





        Jeśli śledzicie mnie na Instastory doskonale już wiecie, że jestem stałą bywalczynią siłowni, uwielbiam rolki, rower i długie spacery. Zanim jednak polubiłam się z aktywnością fizyczną bywało burzliwie. Jako dorosły człowiek wiem, że ruch jest nam potrzebny, ale nic na siłę!


Katarzyna Grządka pisze właśnie o tym w swojej książce. Trzeba lubić to co się robi, także jeśli chodzi o aktywność fizyczną. Małymi kroczkami do celu sprawdzi się także w tym aspekcie naszego życia :) Szczególnie na początku przygody z ruchem należy pamiętać, że co za dużo to niezdrowo, zresztą przekonacie się o tym odczuwając ból po ćwiczeniach. Zakwasy nieraz przyćmiły mój zapał i sprawiły, że zaczęłam się zastanawiać po co mi to było!

Co jest naszym największym wrogiem obecnie? Brak zapału, motywacji, czasu? Nie! Instagram! To kreowany tam idealny świat sprawia, że mamy kompleksy, chcemy wyglądać od razu jak dziewczyny ze zdjęć, piękne także w trakcie wykonywania męczących ćwiczeń, doskonałe, świetnie ubrane. Ale hola hola! Nie porównujmy się z innymi, a co jeśli ta dziewczyna ćwiczy od 15 lat, ma inną budowę ciała, albo piękną sylwetkę zawdzięcza programowi do obróbki zdjęć

Co więc jest najważniejsze? Patrzenie na koniec swojego nosa, no dobra co najwyżej na własne odbicie w lustrze i motywowanie się do działania. I samozadowolenie! Z siebie, swoich postępów, kolejnych etapów naszej treningowej przygody. Bo jeśli polubisz siebie i to co robisz dla swojego organizmu, uwierz mi, wszystko pójdzie Ci jakoś łatwiej :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz