piątek, 17 kwietnia 2020

EINE KLEINE TRUP // OLGA WARYKOWSKA






        Kiedy pyszna historia kończy się tajemniczą śmiercią dla bohatera zaczyna się śledztwo, a dla moli książkowych uczta czytelnicza. Jeśli lubicie komedie kryminalne ta książka będzie dla Was idealna.


 Amadeusz Wagner dostaje przymusowy urlop, wraca w rodzinne strony. Podlasie wita go uściskami matki, domowym jedzeniem i spotkaniem oko w oko z demonem przeszłości - Małgorzatą Franz, panią od muzyki zwaną także przez uczniów Francą. 

Spokojna Wieś kryje jednak wśród mieszkańców złodzieja, który kradnie co noc połowę zbiorów właścicieli, drugą zostawiając pod domami. Z czasem okazuje się także, że w Gawrych Rudy mieszka także morderca. Czym więc zajmie się nasz muzyk na urlopie? Oczywiście, że będzie próbował rozwiązać te kryminalne zagadki. Tym bardziej, że w tej dziedzinie osiągnął już pewne sukcesy. Co motywuje naszego muzyka do działania? Jedzenie oczywiście, pyszne potrawy w ilościach hurtowych, które wychodzą z kuchni nikogo innego jak Mamusi.

Z każdą kolejną książką napisana przez polskiego autora zaczynam odwoływać słowa kiedyś powiedziane, że polska literatura nie da się lubić. Kolejny raz jestem mile zaskoczona! Eine kleine trup to świetnie napisana książką, w której nie brakuje wartkiej akcji, humoru i niekończących się opisów pysznych potraw. 

Warto jednak skupić się na bohaterach i ich kreacji. Amadeusz to pączek w lukrze Maminych komplementów i potraw. Syn niemal idealny, drugi flecista wrocławskiej Filharmonii, któremu do bycia wzorem brakuje jedynie przeprowadzki na stałe do Gawrych. W dzieciństwie pośmiewisko, teraz bohater Wrocławia. Mamusia to nadopiekuńcza miłośniczka kuchni, ukryta swatka wierna swoim przekonaniom. Gizela to kobieta zaradna, matka dwójki chłopaków, która swój lekkoduszny styl życia jest w stanie rzucić dla Amadeusza. Bukiet szalonych postaci, tak wyrazistych, a jednocześnie ukrywających swoje tajemnice.Nieco komicznych, fajtłapowatych i żyjących momentami marzeniami. Nie są idealni, ale właśnie tacy ludzie stąpają po świecie.

Jeśli macie trochę wolnego czasu na tę pozycję bardzo Wam ja polecam, tym bardziej że książka ma zaledwie 250 stron. Kryminał, dużo śmiechu i jedzenia! Nie polecam czytać z pustym brzuchem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz