sobota, 7 października 2017

ARS INDEPENDENT FESTIVAL 2017

ARS INDEPENDENT FESTIVAL 2017
       To była już 7. edycja Ars Independent Festival. Ciekawie było powrócić do wydarzenia po kilkuletniej przerwie i móc przekonać się na własnej skórze jak festiwal się zmienił. Organizacyjni niezmiennie jestem zachwycona! Wszystko starannie zaplanowane, wydarzenie kolejny raz skupiło wokół siebie same pozytywne osoby. Uśmiechnięci organizatorzy, pomocni wolontariusze, aż żałowałam że ie jestem częścią tej organizującej wydarzenie społeczności. No i Katowice, miasto które właśnie dzięki festiwalowi w 2014 roku zostało odczarowane w moich oczach.


A to dopiero początek, bo przecież w tym festiwalu chodzi o odczucia, możliwość obcowania z filmem, grami video, animacjami. Chociaż nie mogłam wziąć udziału we wszystkich wydarzeniach, które początkowo sobie zaplanowałam, z powodu tak bardzo przyziemnej grypy (sic!), to i tak uważam czas spędzony na festiwalu za bardzo udany!

ARS INDEPENDENT FESTIVAL 2017Totalnie zaczarował mnie tegoroczny zwycięzca nagrody Czarnego Konia Filmu - Posmak tuszu Morgana Simona. Oglądając go życzyłam mu wygranej i szybkiego wkroczenia do kin, bo według mnie dużo więcej osób powinno go poznać. To trochę kino w stylu Xaviera Dolana, emocjonalne, niedoskonałe, takie jak nasze życie. Film opowiada o życiu młodego chłopaka, zbuntowanego muzyka, którego wychowuje tylko ojciec. Nie mają ze sobą zbyt dobrych relacji, zresztą główny bohater według mnie potrafi porozumiewać się tylko ze znajomymi, reszta społeczeństwa to momentami dla niego tylko tło codzienności. Coś jednak się w nim zmienia za sprawą kobiety, tak, my zawsze musimy namieszać i wystawić kilka relacji na próbę. Film jest o miłości do muzyki, która pozwala odreagować i oderwać się kilka centymetrów ponad ziemię, ponad problemy. Ale to także opowieść o rodzinnych relacjach w nieco innym wydaniu, bardziej literackim, zaplątanym i bardzo nieoczywistym. To historia o trudnych momentach w życiu młodego chłopaka i nienawiści do świata zastanego. Jeśli będziecie mieli możliwość obejrzenia tego filmu, zróbcie to koniecznie! Szczególne brawa dla odtwórcy głównej roli, świetna kreacja.

Wśród wyróżnionych w innych kategoriach są Steffen Bang Lindholm i jego Pierwiastek Ludzki z nagrodą Czarnego Konia Animacji, Czarny Koń Gier Wideo powędrował do studia Playdead za Inside. Nagrodzonym Czarnym Koniem Wideoklipu został Alexandre Courtes i teledysk do Go Up Cassiusa.

ARS INDEPENDENT FESTIVAL 2017
No i wydarzenie na które czekałam najbardziej! Wyróżniający się najmocniej z całego festiwalowego repertuaru film - Odyseja. Czyli produkcja stworzona przez reżysera Vincenta Haycocka i wokalistki Florence Welch. Uwielbiam tę artystkę a od soboty nie tylko za muzykę, ale także za ten krótki romans z filmem. I chociaż wszystko można zobaczyć oczywiście w sieci, to na dużym ekranie, w kameralnej, ciemnej sali kinowej całość smakuje dużo lepiej. To dość osobista, nieoczywista opowieść o rozstaniu, złamanym sercu. Dynamiczna na początku, bo całość zaczyna utwór What Kind Of Man, chwilami bardziej liryczna, ale wciąż ukazująca emocje kobiety w ciężkim okresie życia. Cała płyta How Big, How Blue, How Beautiful w teledyskowej odsłonie na wielkim ekranie to strzał w dziesiątkę. Oryginalny pomysł, film wypełniony po brzegi bólem, miłością i nienawiścią, które świetnie się równoważą podczas całego seansu. I Florence, która ie boi się nagości, zarówno tej cielesnej, ale przede wszystkim emocjonalne, bo na jej twary widać było, że przeżywa od nowa całą historię, która pchnęła ją do napisania tej płyty. Wyszłam z seansu zachwycona, oczarowana po raz kolejny wizualizacją każdego utworu i wszystkich razem, jako spójnej całości. Odczuwam jednak pewien niedosyt. Dlaczego? Bo wielu innych artystów powinno zrobić taką oprawę graficzną dla swojej muzyki.
 
A tego posta piszę oczywiście przy muzyce z płyty How Big, How Blue, How Beautiful. To już małe uzależnienie, ale jakie piękne i emocjonalne.

Dziękuję organizatorom i do zobaczenia za rok Ars Independent Festival!
http://arsindependent.pl/pl/
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz