Insulinooporność, cukrzyca typu 2, mój przyjaciel od trzech lat. Szybka diagnoza, miałam sporo szczęścia, pierwsza recepta i tak zostałam niewolnikiem metforminy. Leku, który miał mi pomóc okiełznać mój szalony wówczas organizm. I wszystko byłoby całkiem fajnie, gdyby nie chęć pozbycia się metforminy ze swojej diety. Chęć zmiany świetnie zbiegła się w czasie z wiadomością od Wydawnictwa Otwartego!
Moja Pani doktor opiera swoją dietę o założenia autorów diety LCHF i dopasowuje się do pacjenta. Najważniejszym założeniem diety LCHF jest ograniczenie ilości węglowodanów i zastąpienie ich tłuszczem. Od trzech tygodni jestem na diecie, która całkowicie wyklucza produkty zawierające gluten ... Na początku nie było łatwo, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić. Wiecie co jest jednak najważniejsze dla mnie? Dzięki redukcji glutenu, a zatem większości produktów będących źródłem węglowodanów czuję się świetnie bez metforminy! Istny cud nad Wisłą jeśli chodzi o moją przygodę z insulinoopornością.
Autorzy opisują w książce krok po kroku najważniejsze dla cukrzyków elementy. Od badań poziomu cukru, insuliny, a nawet tak prostych mechanizmów jak wyrzuty insuliny oraz elementy wpływające na właściwą gospodarkę cukrów. Są to proste informacje, ale tak naprawdę by móc przeciwdziałać, musimy świetnie orientować się w tych kwestiach. Bardzo dobrze, że autorzy zwracają uwagę na rzeczy łączące i dzielące oba typu cukrzyków oraz zauważają także zjawisko insulinooporności, która często jest pomijana w pracach naukowców. Pod względem wiedzy książkę oceniam na 5+!
LCHF to ograniczenie węglowodanów, zwiększenie spożywanej ilości tłuszczu (tak od niego się nie tyje!) oraz spożywanie większej ilości skrobi opornej, tej która znajduje się m.in. w fasoli. Cała dieta oparta jest zarówno na badaniach, jak i na osobistych doświadczeniach autorów. I to drugie jest dla mnie dużo cenniejsze. Nie brak jednak uwag, dotyczących tego, że jeśli jedno rozwiązanie sprawdzi się u jednej osoby, u innej nie przyniesie żadnych pozytywnych efektów.
Wygraj z cukrem to nie tylko wiedza, którą dzielą się z nami autorzy książki. To także informacje o najwłaściwszym dla nas cukrzyków treningu. Chociaż w moim przypadku daleko mi do otyłości, a w początkowej fazie była to raczej walka o każdy kilogram na plusie, cukrzyca kojarzy nam się z otyłymi osobami. Ćwiczenia mają przede wszystkim pobudzić nasz organizm do działania, spalania i normowania poziomu cukru i insuliny w organizmie. Autorzy poszli o krok dalej i w książce dość obszernie opisują ćwiczenia, które są najlepsze i najefektywniejsze dla utrzymania organizmu w dobrej kondycji i osiągnięciu prawidłowej wagi ciała. Dla równowagi w Wygraj z cukrem znajdziecie także przepisy. Nie jest ich zbyt wiele
Bardzo ciekawą częścią książki są przytoczone historie osób, które dzięki diecie LCHF doprowadziły swój cukier do normy! To zawsze motywuje najbardziej, historie osób, którym się udało :) Mamy też przykład, który mówi o porażce LCHF. To całkowicie mnie kupiło, lubię gdy ktoś jest szczery i pokazuje także te mniej kolorowe historie. Dla mnie Wygraj z cukrem to bardzo ważna książka, nie tylko dla osób obecnie chorych, ale dla nas wszystkich. Sygnalizuje, że wiele naszych nawyków żywieniowych to totalny archaizm i pora na zmiany :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz