wtorek, 6 listopada 2018

POLECAM // PAŹDZIERNIK





        Cześć, z tej strony najgorszy książkowy blogger w Polsce. Jeden post w miesiącu? Ależ się popisałam ... Październik to dla mnie miesiąc kryzysu czytelniczego, co prawda udało mi się przeczytać całe 5 książek, ale .. no właśnie!


W październiku nie ciągnęło mnie w ogóle do książek, bookstagram też odszedł gdzieś na drugi plan, a na pierwszy wyszło brutalnie mówiąc życie. Praca, jesień, zmęczenie, nawet nie wiem na co zgonić moją dziwną relację z czytaniem w mijającym miesiącu. Ale nie próbuję się nawet usprawiedliwiać, tak po prostu czasami jest. Książki nie zawsze muszą być numerem jeden. Ale w nawiązaniu do tej sytuacji myślę o stworzeniu posta o sposobach na czytelnicze kryzysy, moich bardziej lub mniej sprawdzających się trikach.


KSIĄŻKI:

Wreszcie (!) udało mi się zabrać za realizację mojego planu pt. Re-Read Harrego Pottera, w październiku troszkę oszukałam system i przesłuchałam audiobooka HP i Kamień Filozoficzny. I przepadłam, cudny głos Piotra Frączewskiego przeniósł mnie kolejny raz do Hogwartu, do krainy magii i przyjaźni. Było warto i już słucham kolejnej części, nawet teraz pisząc ten post :) W październiku udało mi się przeczytać kolejną propozycję od Ewy Madeyskiej Ostatnią obsesję Natalii, nie zabrakło w niej zabawy słowem, gatunkiem i zabawy z czytelnikiem. Autorka znowu kupiła mnie swoją książką i sprawiła, że moje nastawienie do polskiej literatury powoli się zmienia. Jedyną książką, która w tym miesiącu mnie rozczarowała to Hipis Paulo Coelho ... Nie taką twórczość kojarzę z tym autorem, zabrakło mi uroku jego książek, a sam Hipis wydaje mi się mocno komercyjną propozycją. I ostatnia pozycja, wisienka na torcie, bo trochę bałam się tej książki, ale Martwa natura Louise Penny była mroczną, ale ciekawą pozycją. Nieco więcej opowiem Wam o niej w osobnym poście :)


MUZYKA:

Wybaczcie wszyscy twórcy muzyczni, ale dla mnie wydawniczym sztosem jest nowa, Małomiasteczkowa płyta Dawida Podsiadło. Powiew świeżości, nowe brzmienia i polskie teksty, do których na początku podeszłam mocno sceptycznie. Dlaczego? Bo wolę jego głos w utworach anglojęzycznych. Dżins totalnie wpisuje się w mój muzyczny gust, trochę tu brytyjskich brzmień, odrobina elektroniki, a to tylko początek płyty. Trofea świetnie sprawdzają się podczas jazdy samochodem, idealne na mniejsze i większe korki! Co sądzicie o nowym krążku Dawida?


SERIALE: 

Cześć to ja, do tej pory jeden z największych sceptyków Gry o Tron, a od niedawna wielka fanka. No może nie wszystkich bohaterów, bo od samego początku mam swoją czarną listę bohaterów z tego serialu. Przy pierwszym podejściu do tego serialu wydał mi się zbyt brutalny, trochę straszny, ale teraz gdy oglądam go w duecie, jakoś nie przeszkadza mi to aż tak bardzo. Wszyscy zawsze mówili o GoT, że gdy tylko polubisz jakiegoś bohatera, ten najczęściej ginie i to chyba najbardziej irytująca rzecz w całej tej produkcji! Genialnie wykreowani bohaterowie, mocno charakterystyczni, ciekawie dobrani aktorzy i budżet, który pozwolił na świetnej jakości zdjęcia i jakość produkcji. Jestem dopiero przy trzecim sezonie, ale ojej dzieje się.

A jak Wasz październik, co ciekawego przeczytaliście lub obejrzeliście? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz