TY, JA I FEJS // JAY ASHER

        Kosmicznie czytało się książkę, w której akcja dzieje się przed powstaniem Facebooka. To taka wycieczka wstecz, tak tak jestem jednym z tych małych dinozaurów, które swoją przygodę z mediami społecznościowymi zaczynały od naszego cudownego polskiego wytworu, czyli Naszej Klasy.

Książka opowiada o dwójce bohaterów - Emmie i Joshu, mamy rok 1996 i w niewytłumaczalny sposób ta dwójka ma dostęp do swojej przyszłości, którą uwaga - mogą manipulować. Gdy Emma staje się dumną posiadaczką komputera i dostępu do internetu, Josh pożycza jej CD z programem do komunikowania się ze znajomymi. Płyta posiada jednak pewien defekt, w wyniku którego dziewczyna może logować się do znanego nam wszystkim portalu - fejsa. Relacje między dwójką głównych bohaterów książki w ciągu kilku miesięcy uległy pogorszeniu, ale nowe odkrycie, dość tajemnicze, fascynujące i niebezpieczne jednocześnie zbliża ich na nowo.

W całej tej historii nie byłoby nic wyjątkowego, gdyby nie fakt, że działania i postanowienia powzięte w roku akcji, czyli w 1996 mają duży wpływ na wygląd internetowego życia naszych bohaterów, a raczej ich odpowiedników z przyszłości. Nieodpowiedniego męża czy niesprzyjające miejsce zamieszkania w łatwy sposób mogą zmieniać, ale czy tak należy? To dylemat z jakim muszą się mierzyć nasi bohaterowie. Kreować swoją przyszłość czy czekać co los im przyniesie. W jednym byli zgodni - ani słowa innym znajomym.

Jest to książka z całą pewnością młodzieżowa, chociaż ja sama świetnie się bawiłam podczas jej lektury. Może dlatego, że bardzo lubię styl pisania Jay'a Asher'a, jest przyjemny, niewymuszony, lekki, ale przy tym nie jest zbyt błahy. Czyta się ją błyskawicznie, jest zabawna chociaż daje do myślenia, bo co ja bym zrobiła mając takie narzędzie i możliwość kontrolowania swojej przyszłości? Tego nie wiem, ale chyba wolałabym żyć swoim życiem i czekać na to, co przyniesie mi przyszłość. A Wy chcielibyście mieć wpływ na swoje losy za 15 lat?